Inteview with Blaze

found inTypeAuthorYear
downloadExcess 1Diskmagazine
AGA Chipset required - interviews
MadWizards
3d Addict - Acid - Arp - ...
a10/97

        WYWIAD Z BLAZE/FLOPPY



K - Klaf/Freezers
B - Blaze/Floppy



K  -  Witaj  Blaze.   Jesteô na scenie
stosunkowo  krótko, ale wiëkszoôê osób
juû  Cië  zna.  Wypadaîo by sië jednak
przedstawiê    wiëc    postaraj    sië
powiedzieê kilka sîówek o sobie tak by
wszyscy   którzy   znajâ Cië   troszke
sîabiej  mogli  sië czegoô ciekawego o
Tobie  dowiedzieê.   Na  naszej scenie
jest  przecieû wielu nowych pierdolców
którzy   napewno   czytajâ teraz   ten
wywiad  (Hi  nowe  pierdolce !) Napisz
kilka   slówek  o  swoich  zaletach  i
wadach.

B  -  No tak, widaê wreszcie mnie Klaf
dopadî  i  stara  sië przeprowadziê ze
mnâ  ten  wywiad  hyhy..   No ale nic.
Muszë   tu   powiedzieê, ûe   jest  to
pierwszy  mój  wywiadzik w ûyciu, wiëc
jeôli   jakieô   odpowiedzi  bëdâ  bez
sensu, nie przejmujcie sië tym...  Jak
sîusznie  zauwaûyîeô, jestem na scenie
krótko,    dla    niektórych   aû   za
(wtajemniczeni wiedzâ o co chodzi &^),
dokîadniej  - 15 miesiëcy.  Jednakûe w
tym  czasie  wyrobiîem sobie jako-takâ
renomë i jako-tako sië z tym wszystkim
oswoiîem i zapoznaîem.  Dziwne zresztâ
by  byîo, jakbym tego nie uczyniî &^).
Piëtnaôcie  miesiëcy, to znów nie jest
tak   krótko.    Anyway,  jak  wiadomo
jestem  sobie  swapperem,  obecnie  we
Floppy.    Oprócz   tego   staram  sië
udzielaê  ogólnie  dla  sceny:   a  to
pisaê jakieô texty do Bigoza &^), a to
jebaê  sië z czartsami w King Packu, a
to  jeszcze wydawaê swojego.  Wierzcie
mi  -  to  wcale nie jest takie proste
jak  sië  wszystko  do  kupy  zsumuje.
Wracajâc  jednak  do  pytania.  Mam 17
latek,  za  póî roku nadejdzie zbawcze
18.  Sîucham sobie ciëûszej muzyki niû
disko  polo czy Scorpions - jedynego i
niepowtarzalnego   metalu   (ale  jego
pochodnych  jak  hardcore  czy  grunge
teû).      Przy     okazji    namawiam
wszystkich,   którzy   nie  spróbowali
takiej muzyki a obracajâ sië w krëgach
disko   czy   rapu   do  skosztowania!
Wymioty zapewnione!  &^).  Chociaû nie
stronië od takich klimatów jak trance,
ambient czy wogóle rave.  Ale nie taki
komercyjny   jak   Scooter   czy  inne
Blumcheny,  tylko taki undergroundowy.
Zajebiste   klimaty   to  jest  to  co
lubië...    Mieszkam   sobie  w  takim
zadupiu,  co sië zwie Parczew.  Pewnie
wiëkszoôê z Was nie wie nawet gdzie ta
wiocha  leûy hyhy...  Coô koîo ruskiej
granicy,  znajdúcie  sobie  zresztâ na
mapie.   Jako  ûe moje miasteczko jest
doôê  maîe, wszyscy prawie sië znajâ i
-  niestety  -  znajâ  moich  starych.
Takûe  z  zabaw typu chlanie czy burdy
nici...    Hmm,  wady  i  zalety?   Oû
kurwa, muszë?  No dooobra...  Najpierw
moûe  od  tych  lepszych  stron  mojej
osoby,  co  by  Was  przekonaê do mnie
hyhy...    Jestem   czîowiekiem   doôê
porzâdnym,  przynajmniej  tak  mi  sië
wydaje.      Wszystko    lubië    mieê
poukîadane,  wszystko  musi byê u mnie
zapiëte    na    ostatni   guzik.    A
szczególnie  w  swappingu,  bo w ûyciu
prywatnym róûnie to z tym bywa hyhy...
Nastëpnâ  rzeczâ,  którâ  nie wiem czy
moûna  uznaê  za  zaletë czy wadë jest
to,   ûe   staram  sië  nie  mówiê,  w
przeciwieïstwie do niektórych, jakichô
brzydkich   rzeczy.    Bynajmniej  nie
chodzi  mi  tu o przekleïstwa, bo kurw
czy   chuji   moûna   znaleúê  w  moim
sîowniku  peîno  &^).  O, moûe ujmë to
tak   -  jestem  tolerancyjny.   Nawet
jeôli  mnie  czîowiek  mocno  wkurwia,
jeôli mam coô do niego - przewaûnie mu
tego  nie  mówië.  Nie, ûebym sië baî,
ûe  dostanë  po  ryju  or somfink.  Po
prostu  taki  juû  jestem  hyhy.   Nie
majtam  lamerami  na wszystkie strony,
nie  wyzywam  od  debili  czy matoîów.
Ofkoze    jak   ktoô   paîë   przegnie
naprawdë,   wtedy  reagujë  -  inaczej
siedzë cicho.  Innâ mojâ wadâ jest to,
ûe  raczej  jestem  maîomówny  w  real
time.   Listy  to jednak co innego, na
ûywca   jak  pewnie  ludzie  zauwaûyli
jestem  inny.   Nic  na  to  takûe nie
poradzë,   choêbym   sië   staraî  nie
przeîamië tego.   Inne?   Lenistwo  do
wszystkiego,  co  nie jest zwiâzane ze
scenâ, naprawdë.  Szkoîë, rodzinë, dom
-  olewam  wszytsko  równo.   Nie wiem
czemu  tylko  do  swappingu  mam takie
zaciëcie  i  ambicjë.  Poczuîem chyba,
ûe  tylko  tutaj  mogë coô zdobyê, coô
uzyskaê.   I  jak widaê sprawdziîo sië
hyhy...   Jak przy szkole jesteômy, to
jak pewnie wiëkszoôê z Was, tak i mnie
wkurwia     ona    niesamowicie.     A
szczególnie     moja    -    Technikum
Elektroniczne.  Moûe nie patrzyîbym na
wszystko  takim  okiem, gdyby nie moja
pojebana    klasa.    Oprócz   trzech,
czterech  osób z którymi przez te trzy
lata   sië   zakumplowaîem  na  serio,
resztë  uwaûam  za gîâbów i debili.  A
szczególnie     takiego     jednego...
Zresztâ, kogo moûe to obchodziê?  Ûyjë
nadziejâ,  ûe  jeszcze tylko do piâtej
klasy   dociâgnâê  (obecnie  jestem  w
trzeciej) i bëdë miaî spokój.  No, ale
proszë îaskawego wywiadowcë o nastëpne
pytanie...


K   -   Jesteô aktualnie  w  jednej  z
najlepszych   grup   w  naszym  kraju.
Jednak   nie   od   razu  sië  w  niej
znalazîeô.   Ostatnimi czasy z tego co
zauwaûyîem   doôê   czësto  zmieniaîeô
grupy.    Czy  w  Floppy  masz  zamiar
pozostaê  na  dîuûej czy jest to tylko
kolejna przystaï ?

B   -  Wiesz,  mam  zamiar  sië  tutaj
zatrzymaê  na  dobre.   Po  prostu nie
czujë  potrzeby zamiany Floppy na innâ
grupë.   Prawdâ  jest to, ûe ostatnimi
czasy    troszkë   szalaîem   z   tymi
grupkami.    Phuture   303,  Appendix,
IRIS,  póúniej  znów  Appendix.  Mocno
sië  ludzie dziwili, ûe jakoô nie mogë
zagrzaê  miejsca.   Teû  sië  dziwiîem
&^).   Ale  przez jakiô czas po prostu
szukaîem     dla     siebie     czegoô
odpowiedniego,  czegoô co mi wystarczy
do  koïca  moich scenowych dni.  I mam
taki  zamiar - zostaê we Floppy juû do
koïca.   Chyba,  ûe  mnie wyjebiâ albo
sië  grupa  rozjebie.  Chcâc nie chcâc
musiaîbym    sobie   poszukaê   czegoô
innego, jeôli oczywiôcie nie znudzi mi
sië jeszcze caîa ta zabawa.  Mam tutaj
fajowych   kumpli   -  Defa,  Reviego,
Thorusa  (hi!).   Takûe  w grupce jest
zajebisty     klimat,     jedyny     i
niepowtarzalny.   Nie  przeczë, ûe nie
poleciaîem  na nazwë, na produkcje, bo
tak  byîo.   Jednak  oprócz  produkcji
jest  teû coô w grupie fajowego, jakaô
niê  przyjaúni.   I  to  jest baaardzo
piëkne &^).


K - Jesteô swapperem bardzo aktywnym i
robisz  o  wiele  wiëcej  niû normalny
zwykîy  swapper.  Powiedz, jak starcza
Ci na to wszystko czasu no i co robisz
poza  swappem  jeôli  chodzi o scenowe
sprawy.

B  - Jak powiedziaîem wyûej, robië coô
wiëcej  niû tylko swappië.  Piszë arty
do   Bigoza  na  przykîad  (commercial
break:   Bigoz  jest  kurwa najlepszy!
Squeezers  teû!   &^).   Wspóîredagujë
teû  taki  nowy  magazyn  o  metalowej
muzyce  called '666, Hell Street' (2nd
commercial   break:   supportujcie  to
kurwa!   Nie  pierdoliê  mi,  ûe  nikt
oprócz  kilku  ludzi  którzy wchodzâ w
skîad  jakûe  elitarnej  grupki  Stage
Diving  Club nie sîucha metalu!  A jak
wiecie,    bez    artykuîów    magazyn
upadnie...).    Pierwszy  numerek  sië
jeszcze  nie  ukazaî, ale tak do koïca
roku   powinien.    Co   wiëcej?   Ano
zajmujë  sië  od  niedawna chartsami w
King  Packu.  Wiesz, rozsyîanie votek,
mëczenie  ludzi  ûeby  je  wypeîniali,
liczenie  - to teraz moja dziaîka, nie
The  Kinga.   Pewnie  skubany  z  ulgâ
odetchnâî jak  mi to oddaî hyhy.  Innâ
czynnoôciâ  którâ  bëdë robiî (lub juû
robië -  nie  wiem  kiedy czytacie ten
wywiad)   bëdzie   wydawanie   swojego
packa.   Freak sië ma nazywaê i wogóle
bëdzie  da  best...  Ale to zobaczycie
niedîugo  (albo juû zobaczyliôcie &^).
Oprócz  tych  ogólno scenowych rzeczy,
jeûdûë  na  parties,  spotykam  sië  z
kumplami i ofkoze chlejë.


K  -  Kontaktów  masz sporo.  Jak wiëc
wyglâda  dzieï swappera u Ciebie.  Czy
siedzisz  caîy  dzieï  przed amigâ czy
moûe  zbierasz listy przez kilka dni i
odpisujesz na nie np.  w weekend.

B  -  Taaa,  z  tym  odpisywaniem jest
róûnie.   Ale  w  wiëkszoôci wypadków,
odpisujë  tego samego dnia, nastëpnego
zaô  wysyîam.   Oczywiôcie  nie jestem
jakimô    Supermanem,   ûeby   odpisaê
powiedzmy  8  matoîom  po  te  8  kilo
dziennie.    To   jest  niemoûliwoôciâ
hyhy...   Chyba,  ûe  ktoô by siedziaî
przez  caîy czas przed Amisiâ.  W moim
przypadku  tego  nie  uôwiadczysz,  oj
nie.   Kiedyô  moûe  tak, teraz jednak
troszkë  zwolniîem.   Myôlë,  ûe i tak
jestem z najszybszych w kraju &^).  Do
tego    dochodzi   takûe   sprawa   ze
znaczkami   -   wszystko   wysyîam  na
nowych.   Wiecie,  problemy z pocztâ i
te  klimaty...   A  nie  staê mnie  na
kupowanie  codziennie znaczków za piëê
dych  czy  wiëcej.  Dlatego staram sië
nie  wysyîaê  wiëcej  listów jak dwa -
trzy  dziennie.  Odpisujë powiedzmy na
bieûâco,  nie  jebië dilejów po miecha
jak  to  niektórzy...   Maxymalnie dwa
tygodnie,   a   to  i  tak  w  jakichô
krytycznych     przypadkach.      Hîe,
autoreklama   to   taka   wyszîa,  ale
coû zrobiê...    Odpowiadam  tylko  na
Twoje  pytania,  panie  Klaf.  A dzieï
swappera  mniej  wiëcej wyglâda u mnie
tak:    pobudka   o  szóstej  rano  do
szkóîki,  wraca  sië przewaûnie  okoîo
pierwszej  -  drugiej.   Przeglâdam co
dostaîem  (jakieô  dwie godzinki...) i
zaczynam  odpisywaê.   Czasami  trzeba
sië pouczyê (cooo ?) czy teû spotkaê z
dupâ,  wiëc  przerwa  kilku godzinna w
pisaniu.   A  póúniej znów czadu.  Tak
do  jedenastej  w  nocy, bo wiëcej nie
dajë  rady...   Jak widaê, nawet czasu
na   jedzenie  czy  zaîatwianie  spraw
fizjologicznych  nie  mam.  Oczywiôcie
zdaûajâ sië anomalie od takiego planu,
czasami  wogóle  sië  nie  chce mi nic
pisaê  i  dajë  sobie siana przez caîy
dzieï.   Wtedy  dopiero czujë, ûe ûyjë
&^).   Przewaûnie  jest  teû tak, ûe w
sobotë    i    niedzielë    mam   luzy
niesamowite,  bo  z  tygodnia  zostaje
dosîownie  trzy - piëê listów.  Wiëcej
czasu  dla  panienki, wiëcej czasu dla
siebie.   Czad,  nie?  Ale nie powiem,
ûebym tego caîego pisania nie lubiî...
To    chyba    wîaônie   w   swappingu
lubië najbardziej  -  pisaê  i  ofkoze
czytaê listy.


K  - Od dîuûszego czasu mamy na scenie
przypîyw  nowych  ludzi.   Tobie udaîo
sië     wybiê    ponad    caîe    nowe
badziewiarstwo  w dosê krótkim czasie.
Jak osiâgneîeô taki sukces?

B  -  Baaardzo  trudne  pytanie.   Ale
podejmujâc   sië   tego,   mogîem  sië
spodziewaê,  ûe Klaf jakoô mnie zaûyje
&^).   No,  ale spróbujmy bez wykrëtów
odpowiedzieê  na  to  pytanie.  To, co
teraz  mam,  co uzyskaîem, zawdziëczam
tylko  i  wyîâcznie  pracâ,  zajebistâ
pracâ.  Ciëûkim zapierdalaniem dzieï i
noc  (jak  przeczytaliôcie  wyûej...).
Pewnym bodúcem do dziaîania byîo takûe
to, ûe  zaîapaîem  sië do zagranicznej
grupki  jakâ byîa Phuture 303 w bardzo
wczesnym    okresie   mojej   scenowej
egzystencji.    Wtedy  nastâpiîa  moja
masowa ekspansja na zachód, tudzieû do
polskiej   elity.    I   myôlë, ûe   w
wiëkszej     czëôci    wîaônie    temu
zawdziëczam,  ûe  zyskaîem tak wiele w
tak  krótkim  czasie.  Chociaû jak sië
dobrze zastanowiê, mógîbym to wszytsko
mieê   i  bez  tego,  ale  napewno  po
dîuûszym  czasie.   Jeszcze raz mówië.
Wszystko to co osiâgnëîem, zawdziëczam
tylko      zajebistâ      pracâ      i
zapierdalaniem.  Nie liczë tutaj uroku
osobistego  czy  îapówek  &^).   No  i
listów,    które    sâ    chyba   mojâ
specjalnoôciâ.      Uch,    znów    ta
autoreklama &^).  Myôlë, ûe piszë doôê
ciekawe,   interesujâce,   a  to  moim
zdaniem jest wizytówkâ czîowieka.  Nie
swappera,  ale  wîaônie  czîowieka.  I
chyba   teû  to  jest  mojâ  tajemnicâ
sukcesu...    Wîaônie  poprzez  listy,
szczególnie  na  poczâtku,  dajesz sië
ludziom poznaê po sobie...  Jest kilku
takich  jak  ja,  ûe  w bardzo krótkim
czasie  wybili sië ponad przeciëtnoôê.
Ktoô przecieû musi, nie?  &^).


K - A jak patrzysz na nowych którzy do
Ciebie   piszâ.    Czy  jesteô  dobrym
wujkiem   i   im  odpisujesz  czy  ich
olewasz   tak   jak   wielu   ludzi  z
czoîówki.      Wiem     z     wîasnego
doôwiadczenia  ûe  nowi potrafiâ daê w
kosê  i  po  pewnym  czasie ma sië ich
dosyê.

B  -  Wiesz,  jak  ktoô  napisaî fajny
list,  podesîaî  fajny  staf,  to aû z
przyjemnoôciâ   sië  takiemu  goôciowi
odpowiada.    Wôród   tych  nowych  sâ
fajowi  ludzie, z którymi swapi mi sië
zajebiôcie.    I   majâ  tendencjë  do
zostania kimô lepszym, o wiele lepszej
reputacji  i  pozycji  niû caîa reszta
nowych...  Trzeba takim czasami pomóc,
coô  podpowiedzieê  itd.  Pamiëtam jak
to   ze   mnâ  byîo,  wiëc  sië  teraz
poniekâd  odwdziëczam.   Sâ oczywiôcie
tacy  ludzie,  którzy  po  pierwsze  o
samej   scenie   nie   maja  zielonego
pojëcia,  nie  mówiâc juû o swappingu,
po   drugie  nie  majâ  w  sobie  tego
czegoô,    co    przyciâga   uwagë   a
sië pchajâ  i  sâ zajebiôcie pewni, ûe
zechcë  z  nimi  poswapiê.   Myôlë, ûe
jeôli   ktoô   chce,  ûeby  ludzie  go
zauwaûyli  musi zasuwaê jak niewiadomo
co.   I  co  najwaûniejsze, musi pisaê
niekoniecznie   dîugie,   ale  napewno
ciekawe listy.  Bo stafami lepszego od
siebie   napewno   nie  zaskoczy,  ale
listem  moûe.  I zdaje mi sië, ûe jest
to   wîaônie   taka   przepustka   dla
mîodych, wchodzâcych na scenë - listy.
Nikt   przecieû   nie  odpisze  Ci  na
beznadziejny  czy nudny list, chyba ûe
jakiô  maniak  (hi  Uhu!).  Ja napewno
takowym nie jestem.  Dla mnie czîowiek
który    do    mnie    napisaî,   musi
prezentowaê  coô  sobâ, coô pokazywaê.
Beginnerzy  z  reguîy  liczâ na to, ûe
ktoô  im  tam  odpisze na beznadziejny
standard  i bëdâ mieli nowy, wspaniaîy
i  elitarny  kontakt.   Nie tëdy droga
moi  mili..   Sîuchajcie mnie, bo wiem
coô  o  tym  &^).   No  i oczywiôcie z
takimi  goôciami  raczej kontaktu mieê
nie   chcë,  chyba  ûe  ktoô  naprawdë
wybija  sië ponad przeciëtnoôê.  Takûe
drodzy  mîodzi  - nie piszcie do mnie!
Kiedyô  îapaîem wszystkie kontakty jak
leci,   po   kolei.   Ale  doszîem  do
wniosku  ûe  to  strata  czasu, kasy i
zdrowia.   Jak  ktoô  jest gîâbem, nic
tego  nie zmieni.  Dlatego teraz sobie
wybieram  z kim chcë mieê kontakt, a z
kim   nie.    Dyski   teû  staram  sië
wszystkim   odsyîaê,  chociaû  czasami
zdaûajâ sië sytuacje ûe muszë dopîacaê
do  przesyîki  czy  coô  w  tym stylu.
Wtedy  niestety  dysk  myk  do  mojego
zbioru.   Znaczki  teraz kosztujâ tyle
co  dyski,  nie  ma co...  Juû ze mnie
taki chuj...


K   -  Porozmawiajmy  przez  chwile  o
poczâtkach  Twojej  kariery  scenowej.
Jak   Ty  zaczynaîeô  i  dlaczego  tak
naprawde  zostaîeô swapperem.  Czy nic
innego  nie  potrafiîeô  robiê  czy po
prostu  od  samego  poczâtku czuîeô ûe
jest  to  coô co chcesz naprawde robiê
bo sprawia Ci to duûâ frajde.

B  -  Hmm,  zaczëîem  doôê  niewinnie,
naprawdë.  I w ûyciu bym sië wtedy nie
spodziewaî, ûe   bëdë  taki  wielki  i
sîawny  &^).   Poczytaîem  sobie kilka
magazynów   które   gdzieô  tam  skâdô
dorwaîem  i  zainteresowaîem  sië  tym
zjawiskiem   jakim   jest   scena.   I
zaczëîem  swapiê  chyba  z powoîania -
odrazu  czuîem  ûe  to  coô  dla mnie.
Listy  zawsze  lubiîem pisaê, wiëc nic
prostszego  wtedy  mi sië nie wydawaîo
jak   napisaê   coô  do  kilku  goôci,
wysîaê i  czekaê  na odpowiedú.  Kilka
odpowiedzi  otrzymaîem, dostaîem kilka
porad   czego  robiê  a  czego  nie  i
zaczëîem    szaleê...     Jednak   mam
nadziejë,  ûe  nikt mnie z tego okresu
nie  pamiëta  (co  nie  Jacool?   &^).
Próbowaîem  teû kiedyô, jak jeszcze za
gîëboko   na  scenie  nie  siedziaîem,
rysowaê.  Ale, ûe raczej chujowo mi to
wychodziîo    daîem   sobie   siana...
Innych   rzeczy  jak  muzykowanie  czy
kodowanie  nie  próbowaîem  i  nie mam
zamiaru.   Swapping  w  zupeînoôci  mi
wystarcza.


K - W ostatnim czasie doôê gîoôno jest
o party organizowanych w naszym kraju.
Jedni  mówiâ  ûe  nie powinno sië piê,
inni  zaô  ûe  bez tego byîo by nudno.
Co  Ty  robisz  na  party i czym nasze
zloty  Twoim  zdaniem,  róûniâ  sië od
tych  z  poza  granic  naszego  kraju.
Ponoê tam te imprezy sâ o wiele lepsze
od naszych.

B  -  Polskie parties sâ napewno inne,
niû  te  zachodnie.  U nas sië chleje,
chleje   i   chleje,   czasami   sobie
pogadasz.   Na zachodzie z tego co sië
orientujë,  nawet  nie  moûna alkoholu
wnosiê na  partyplace,  wyobraûasz  to
sobie?   A  takie  sytuacje jak na The
Party  5  na przykîad, to juû naprawdë
ômieszâ...   Siedzâ wszyscy na gîównej
sali,  przed  komputerami ofkoze, obok
lodóweczka,    mikrofalka,    telefony
komórkowe.    Normalnie   szok.    Jak
wiadomo,    Polska   i   Polacy   majâ
wizerunek   pijaków   i  zîodziei.   I
pewnym odzwierciedleniem tego co o nas
mówiâ,   jest   to  co  sië dzieje  na
parties.  Bynajmniej o samo chlanie mi
nie chodzi, o zîodziejstwo jednak tak.
Ile  rzeczy  na  Intelu 3 zginëîo, co?
Twardziele,   osprzët,   nawet   Amigë
jednemu    zajebali...     Po   prostu
skurwysyïstwo.   Napewno  nasze  zloty
sië róûniâ od tych zagramanicznych, to
jest  pewne.   Ale czy na naszych jest
gorzej?    Nie   wiem,  bo  na  ûadnym
zachodnim   nie   byîem.   Jednak  nie
sâdzë,  abym  dobrze sië bawiî siedzâc
przez    monitorem    te   kilkanaôcie
godzin...    No  i  parties  w  innych
krajach  niû Polska sâ napewno lepsze,
przede    wszytskim    pod    wzglëdem
organizacji.     I    produkcji   teû.
Atmosferkë  bez pomocy wódki teû moûna
zrobiê...   Po  prostu  tam  jest inny
styl  ûycia,  inny  byt.   A  ja co na
parties robië?  Ofkoze jadë tam przede
wszystkim,   ûeby  sië  zabawiê,  uûyê
ûycia  &^).   Bo  jak pisaîem u mnie w
mieôcie  trudno  sië najebaê  i zostaê
niezauwaûonym.   Chlanie na parties to
podstawa, bez tego nie ma moim zdaniem
zabawy.   Ci  co  mówiâ ûe to chujnia,
bezsens,  itd.   chyba nigdy nie mieli
zajebistej fazy hyhy...  Przeciwnikiem
picia  absolutnie  nie  jestem, jestem
nawet za.  I to bardzo 'za' &^).


K  -  Jak  juû  jesteômy przy party to
napisz   coô   o   grupkach  pijackich
których jesteô memberem.  Czy zdawaîeô
do  nich  jakieô  testy  czy  zostaîeô
przyjëty  po tzw.  znajomoôci.  A moûe
bëdziesz  w  najbliûszym czasie udeûaî
do  jeszcze  innych  pijackich grup hy
???    Moûe   jest   na  scenie  jakaô
formacja   do   której  chciaîbyô  sië
przyîâczyê.

B   -   Obecnie   jestem   we  Fractal
Generators  i  Voodka  People...  Moûe
nie  sâ  to  zbyt  znane i posiadajâce
znanych  hlorów  grupki (a szczególnie
ta   pierwsza),   ale   napewno   obie
sâ zajebiste.   W  obu  takûe  nie  ma
ûadnych      dokîadnych      reguî czy
ustalonych  testów,  ûeby  sië do nich
dostaê.   Wystarczy  pokazaê  kim  sië
jest  na  party.   I  jeôli  szefostwo
uzna,   ûe   sië   nadajesz  -  jesteô
przyjëty.  I wydaje mi sië, ûe egzamin
do wszystkich pijackich grup zdaîem na
Staszic Compo 3.  Kto byî, napewno wie
o  co  chodzi  hyhy...   Nie czajë sië
zbytnio do czegoô wiëkszego, to w czym
siedzë  wystarcza  mi.   Chyba  ûe sië
znajdzie miejsce w Hlor Dezing hyhy...


K  -  Nastëpne  pytanko.  Powiedz, kto
jest  najwiëkszym  chlorem  na  naszej
scenie.

B - Eeee, moûe ja?  &^).  A tak serio:
nie  wiem  kurwa.   Duûo  jest  takich
ludzi,  co  mimo  iû czadzâ caîy czas,
trzymajâ   sië na   nogach   (albo   i
nie...).    Przykîadów  jest  mnóstwo:
Extend, Sagrael, Mr.Uhu czy Mars.  Ale
nie mam jakiegoô swojego number one.


K - Dobra, zostawmy party i alkochol w
spokoju.  Przejdzmy moûe do spraw poza
scenowych.  O ile sië nie myle to masz
jakaô  laseczke.   Powiedz  nam  coô o
niej ???  Czy ona nie ma nic przeciwko
temu  ûe  caîymi  dniami piszesz listy
zaniedbujâc jâ i jej cipke.

B  -  Tak,  mam takâ jednâ - Kaôka sië
zwie.  Ci, co mnie znajâ, znajâ i moje
opowieôci   o   niej  hyhy...   Bardzo
trudno    nie    wspominaê o    takiej
wspaniaîej kobiecie jak ona.  Naprawdë
jest   zajebista   i  jedyna  w  swoim
rodzaju.   I  moûna  powiedzieê, ûe jâ
kocham,  tak  naprawdë.   Moûe jest to
dziwna   i  nieprawdziwa  miîoôê,  ale
jebaî  to pies...  Niektórzy mówiâ, ûe
zakochaê  sië  w  takim  wieku  jak ja
jestem,   jest  niemoûliwoôciâ.   Moûe
tak,  moûe  nie...  Jednak ja czujë do
niej  to  co czujë.  Mimo, iû chodzimy
ze  sobâ coô lekko ponad rok caîy czas
odnajdujë w niej coô nowego, coô czego
wczeôniej  nie  widziaîem (na przykîad
pieprzyka   na  prawym  poôladku  &^).
Naprawdë   jest  to  odlotowa  sprawa.
Acha,  moûe  jeszcze  dodam  tylko, ûe
Kaôka  ma 15 latek.  Wiëc mîodsza jest
ode  mnie  hyhy.   Mi  akurat  to  nie
przeszkadza,  bo naprawdë rozmawia sië
z  niâ  jak  z  dorosîâ  osbobâ.  Mimo
mîodego  wieku,  ma  swoje  poglâdy na
rzeczy  o  których  nawet ja nigdy nie
myôlaîem  czy nie rozwaûaîem takowych.
I  to  wîaônie  u  niej  cenië  -  ten
rozumek.    Urodë   teû,   ale  przede
wszytskim  stawiam na przód to co ma w
gîowie.   A  czy sië nie wkurwia scenë
czy  Amigë?   Napewno tak.  Kiedyô jej
to  zwisaîo,  ale ostatnio sië zaczëîa
rzucaê.   A to ûe za duûo czasu siedzë
przed monitorem, a to ûe za maîo czasu
spëdzam  z  niâ i jâ zaniedbujë.  Moûe
nie  mówi  tego  tak bardzo dosîownie,
ale  da sië to poczuê hyhy...  Chociaû
trzeba  powiedzieê,  ûe  jest ze scenâ
jako-tako   zapoznana,   dziëki   mnie
ofkoze.     Czasami    caîe   wieczory
opowiadam   jej   o   moich  kumplach,
parties, wogóle o scenie.  Acha, nawet
bardzo   lubi  Lazura,  to  jest  jego
grafiki.   Pyta  sië czasami,  czy mam
coô  nowego jego produkcji.  Jak tak -
pokazujë.  Lubi sobie teû czasami sama
porysowaê  (chociaû  wiadomo  jakie te
rysunki  sâ),  pograê  w  róûne  giery
(Wormsy  czy  Slam  Tilta...).   Takûe
widaê,   ûe   Amigi   caîkowicie   nie
przekreôliîa,  chociaû  czasami  mocno
sië rzuca.


K   -  Tak,  a  jak  powinna  wyglâdaê
idealna  kobieta.   Moûesz  oczywiôcie
podaê jakiô przykîad.

B  -  Przykîadem idealnej kobiety jest
wîaônie moja Kaôka.  A juû napewno pod
wzglëdem  tego  co  ma w gîowie.  Bo w
samej  budowie  zmieniîbym co nieco...
Idealnie  by  byîo, jakby byîa takiego
wzrostu  jak ja (jest o gîowë niûsza),
miaîa  troszkë  wiëksze  cycki no i...
tyle.   Reszta  moim  zdaniem jest bez
zarzutu.     Jednak    i    bez   tych
'dodatktów'    sië    obejdzie.    Jak
wiadomo,  kaûdy  ma swój gust, kaûdemu
podoba sië coô innego.  Mi akurat pasi
taka  Kaôka  jakâ  mam,  i  mocno  bym
sië zastanowiî    gdybym    mógî   coô
zmieniê.


K    -   Ja   osobiôcie   wole   îatwe
dziewczyny.      Zupeînie     niedawno
wydawaîo mi sië ûe wyrosîem z tego ale
myliîem   sië.    Jak  Ty  sië  na  to
zapatrujesz    ???    Czy   zerûnoîbyô
wszystko  co ma wîosy, nawet podîoge u
fryzjera.

B   -  Nie,  napewno  nie  mam  takich
poglâdów   jak   Ty.    Lubië sobie  o
coô powalczyê,   w   tym  przypadku  o
dziewczynë.  Z Kaôkâ mëczyîem sië doôê
dîugo,  zanim  zapoznaîem sië z niâ na
dobre   i   zaczëliômy  sië  spotykaê.
Jednak  w 'tych' sprawach nie jesteômy
bardzo    za   murzynami,   co   nieco
sië zadziaîaîo  &^).   Wiesz, potrzeba
czasami  jakiegoô  uczucia,  miîoôci w
tym  wypadku.   Nie mógîbym przelecieê
panienki na jakiejô imprezie a póúniej
nawet  'czeôê'  jej  nie powiedzieê na
ulicy.   To  nie  dla  mnie.   Tak jak
pisaîem,  potrzeba  mi  miîoôci, którâ
oczywiôcie  odwzajemniam.   O ile dana
dziewczyna jest tego warta.  Takûe sam
sex    nie   jest   tylko   stosunkiem
cielesnym  w  moim  wypadku.   Do tego
trzeba  takûe troszkë, a nawet wiëcej,
wîoûyê   miîoôci.    Ostatnio  wîaônie
coraz   bardziej   staje   sië   modne
posiadanie  staîego partnera, z którym
dzielisz  sië wszystkim  co masz.  Dla
mnie   nie  ma  seksu  bez  miîoôci  i
kropka.   Ofkoze  tacy wykolejeïcy jak
Ty majâ inne poglâdy &^)...


K  -  Powiedz  mi Blaze co najbardziej
cenisz   sobie   u  kobiet.   Co  jest
najwaûniejsze.

B  -  Najbardziej  cenië w dziewczynie
to,  co  ma w gîowie.  Oczywiôcie sama
uroda jest takûe waûna.  Jeôli we îbie
jest  pusto,  to  nawet  nie ma o czym
gadaê.   Takûe takie sîodkie, niewinne
ale  zarazem  gîupiutkie kobietki sâ w
moim przekonaniu suxx.  W moim wypadku
dziewczyna  musi  teû  dbaê  o siebie.
Nie robiê z siebie na siîë babochîopa,
jak   to   niektóre.   Êpajâ,  chlejâ,
jarajâ,  ubierajâ  sië  - zupeînie jak
faceci.   Dziewczyna musi byê kobieca,
a  przynajmniej staraê sië byê takowâ.
Takie jest moje zdanie.


K  -  Teraz juû ostatnie pytanie jeôli
chodzi   o   te  sprawy.   Preferujesz
blondynki,  brunetki,  biaîe,  czarne,
czerwone zielone czy ûóîte.

B   -  Oczywiôcie  ûe  fioletowe!   Co
akurat  nie  byîo uwzglëdnione w Twoim
pytaniu  &^).  A tak na serio na takie
sprawy  nie  zwracam  zbytnio uwagi...
Chociaû  Ci  powiem, ûe te rude majâ w
sobie coô...


K  -  Powróêmy moûe na ziemie czyli do
sceny.   Jesteô  swapperem majâcym juû
troche    kontaktów   poza   granicami
naszego kraju.  Powiedz nam, czy Twoim
zdaniem  my  swapperzy  polscy róznimy
sië od Tych z zachodu.  Jesteômy gorsi
od nich, lepsi czy tacy sami ?

B - Po pierwsze staram sië nie dzieliê
swapperów      na     polskich     czy
zagranicznych.    Jeôli   gîosujë   na
jakieô  charsty,  to  wtedy  biorë pod
uwagë  wszystkich - i tych z rodzimego
kraju, i tych z Finlandii, Niemiec czy
Szwecji.    Nasi,   polscy   swapperzy
zbytnio   sië   od  zagranicznych  nie
róûniâ (ofkoze   mówië  tu  o  DOBRYCH
polskich  swapperach, którzy dorównujâ
DOBRYM  swapperom  zachodnim.   Bo jak
wiadomo  i  za  granicâ  sâ i pojebane
grupki i pojebani swapperzy - zupeînie
jak   u   nas...).    Moûe  tylko  pod
wzglëdem  listów  czy  szybkoôci.   To
drugie  uwarunkowane  jest  ofkoze  od
tego,  czy  goôê wysyîa lista lotniczâ
czy normalnâ pocztâ no i jak daleko od
nas   mieszka.    A   pierwsze  -  jak
wiadomo,   w  naszym  kraju  wiëkszoôê
ludzi   angielski  zna  bardzo  sîabo,
akurat    tak,    ûeby    napisaê   te
kilkanaôcie  zdaï do innego goôcia, co
angielski zna w takim samym stopniu co
i my &^).  Ofkoze zdarzajâ sië wypadki
takie  iû  niektórzy  z  zagranicznych
piszâ   listy   zajebiste,   dîugie  i
oczywiôcie   ciekawe.   Jednak  takich
jest tylko kilkunastu (którzy sâ znani
na   bardziej  szerokâ  skalë).   Moûe
dlatego,  ûe wiëkszoôê z zagranicznych
pisze   listy  krótkie  czy  nawet  na
kartkach,    utarîo    sië    u    nas
przekonanie,  ûe  na  zachodzie  liczâ
sobie  bardziej stafy niû list.  Gówno
prawda, tam jest tak samo jak i u nas.
Czyli  niektórzy  swapiâ  dla  listów,
niektórzy  dla  stafów.   I  sâdzë, ûe
naszych   polskich  swapperów  powinno
sië porównywaê   razem  z  tymi  spoza
naszego  kraju.   W  koïcu  scena jest
jedna,  jak  i  Europa &^).  Tak jak w
Niemczech mamy Trashera czy Case'a 78,
w Szwecji Swoop'a czy Crusadera, tak w
Polsce   mamy  Qbë  czy  Jacool'a.   I
wszyscy  oni  sâ  w  mniej  czy wiëcej
sobie  równi.  Przynajmniej takie jest
moje   zdanie  na  ten  temat,  a  jak
wiadomo, moûecie sië drodzy czytelnicy
z nim nie zgadzaê.


K  -  A  jak  zapatrujesz  sië  na coô
takiego jak friendship na scenie.  Czy
Twoim  zdaniem istnieje coô takiego na
scenie  jak  przyjaûï  pomiëdzy ludzmi
czy   sâ  to  tylko  wymysîy  jakiegoô
palanta  a tak naprawde chodzi tylko o
staf.

B   -   Napewno   przyjaúï  na  scenie
istnieje.   W  mniejszym  lub wiëkszym
stopniu,   ale  istnieje.   Nawet  jak
swapisz  z  goôciem  krótkimi listami,
zajebistymi  stafami,  ale jakiô rok -
dwa,  to  miëdzy Wami tworzy sië jakaô
nitka  friendshipu, co nie?  Trudno by
Ci  byîo  póúniej  zerwaê z takim kimô
kontakt,  bo  przecieû  znacie sië juû
jakiô  kawaî czasu.  Nie ze wszystkimi
teû  da  sië  zakumplowaê tak na maxa.
Niektórzy  nie chcâ, albo nie potrafiâ
tego  zrobiê.  Wtedy nie pozostaje nic
innego,   jak   próbowaê   dalej  &^(.
Uwaûam,  ûe coô takiego jak friendship
istnieje  naprawdë,  miëdzy wszystkimi
co  sië  nawzajem  znajâ.  W takim lub
innym   stopniu,   ale   zawsze.    Na
przykîad   ja   posiadam   prawdziwych
przyjacióî tylko na scenie (nie liczâc
Kaôki  &^).  Jest kilku takich, co sië
mogë  im  wyûaliê,  napisaê  rzeczy, o
których innym bym nie mógî.  Przyjaúï,
to   zaufanie  miëdzy  dwoma  osobami;
przyjaúï  to braterstwo ûe tak powiem.
I jest úle pojëte teû sîowo - friendly
swapper   w   sloganie   scenowym,   a
szczególnie   swapperskim.   Niektórzy
uwaûajâ,  ûe  friendly swapper to taki
najlepszy  kumpel, któremu powieûyîbyô
wszystko,  nawet kozë z nosa &^).  Ale
tak nie jest:  pojëcia friendshipper a
friendly swapper to caîkiem co innego.
Friendly swapperem moûna byê na wielkâ
skalë,   pisaê  do  kaûdego  zajebiste
listy  i  wogóle  byê  da best pod tym
wzglëdem.  Ale napewno zdarza sië tak,
ûe  do  kilku osób piszesz to samo, bo
po  prostu  nie  masz o czym pisaê.  I
raczej   tematy   takich   listów   sâ
zawëûone  do  tematów sceny czy Amigi.
A    do   friendshippera   piszesz   o
wszystkim,    i   takie   same   listy
dostajesz   od   niego.   Moûna  sobie
pogadaê   na  kaûdy  temat,  od  sceny
poczynajâc  a  na  sytuacji  rodzinnej
koïczâê.   Wiadomo  przecieû,  ûe  nie
kaûdemu  sië pisze, ûe ojciec cië bije
czy  matka  jest pijaczkâ, nie?  Tylko
najlepszym  kumplom,  którym sië ufa i
wogóle...    Ja   to   w  taki  sposób
rozumiem.


K  -  Tak  jak w kaûdym szanujâcym sië
wywiadzie podaj swoje typy na polskë i
ôwiat.  Najlepsze demko, koder, muzyk,
swapper, grafik, mag itd...

B - Spoko, wîaônie na to czekaîem...

              Polska

grupa: Anadune

demo: Wit Premium/Freezers

intro: Some Faces/PIL

koder: Oster/Dinx Project

muzyk: Scorpik/Absolute!

grafik: Pickpoke/Scum

swapper: Flapjack/Erotic D.

magazyn: NTB/Lamers

artykularz: Sagrael/Mystic

pack: Speed/Nah-Kolor


         Ôwiat

grupa: Three Little Elks

demo: Passengers/Three Little Elks

intro: Pure/Sonik Clique

koder: Offa/The Black Lotus

muzyk: Chorus^Sid/Jewels

grafik: Danny/The Black Lotus

swapper: Crusader/Session

magazyn: Generation/Artwork

artykularz: RockDaZone/Artwork

pack: Lunch Pak/Eltech


Chcâc  byê  obiektywnym, nie podawaîem
memberów   ani  produkcji  Floppy,  bo
wiadomo  jakby  Polska w innym wypadku
wyglâdaîa  &^).   I  akurat tak zawsze
glosujë,  wiëc  jakby  co to z wontami
nie  do  mnie.   Szczególnie  jeôli  o
swapperów chodzi &^).


K  -  Nasza  scena  trzyma sië caîkiem
dobrze   ale   nie  da  sië  ukryê  ûe
swapping  umiera  i  to w zaskakujâcym
tempie.   Dowodem  na  to  jest masowe
opuszczanie  sceny  przez  najlepszych
polskich   swapperów.    Zostaîo   ich
zaledwie kilku i moûna ich policzyê na
palcach  jednej rëki.  Czy nie uwaûasz
ûe  najwyûszy  czas  przesiâôê  sië na
modem.

B - Nie, napewno nie.  Swapping bëdzie
do koïca istnienia sceny!  Pierdolenie
w  stylu:   'modem to przyszîoôê; jest
taïszy  niû  tradycyjny  trading' jest
pokurwione.   Wiëkszoôci  nie  staê na
zakup  modemu,  a  co mówiê o pîaceniu
rachunków.   A  to,  ûe  odchodzâ tacy
ludzie jak Mars, Dave czy Sagrael?  Po
prostu  dali  sobie  siana, zwâtpili w
Amigë czy w scenë, chcieli mieê trochë
spokoju, wkurwiaîo ich pisanie listów,
nagrywanie    stafów   czy   wysyîanie
listów.   Powodów  moûe  byê  mnóstwo.
Jednak  to  jest  ich  wîasna decyzja,
wiedzieli  co tracâ.  Mailtrading jest
zajebisty,  nikt mi tego nie wmówi, ûe
nie.   Modemiarze majâ swojâ scenë, my
mamy  swojâ.   Niby jest to jedna i ta
sama,  ale  inna  &^).  Ja przykîadowo
bym  przesiâôê  sië nie  mógî, napewno
nie.   Szkoda  by mi byîo kumpli, tych
wszystkich     zajebistych     listów.
Dlatego   teû  apelujë:   ludzie,  nie
kupujcie modemów!  &^).


K   -   W   ostatnim  czasie  zaczâîeô
pojawiaê  sië doôê czësto na chartsach
na  caîkiem  wysokich  pozycjach.  Czy
chartsy  sâ  dla  Ciebie  waûne czy po
prostu  wali  Cië  to  czy na nich sië
znajdziesz  czy  teû nie.  W koïcu dla
swappera jest to jedyna rzecz w której
moûe pokazaê wszystkim ûe jest dobry i
na co go staê.

B - Oczywiôcie, ûe czarsty sâ dla mnie
waûne,  jak  dla  kaûdego.   Kto  mówi
inaczej  jest  albo palantem, albo nie
wie  co  mówi  &^).   Masz racjë co do
tego,    ûe    czartsy    sâ    jakoby
wyznacznikiem   pozycji  i  'dobroôci'
swappera na scenie.  Lukasz na takiego
Boombastica   i   sië   mniej   wiëcej
orientujesz, kto jest dobry a kto nie.
Bo  na cienkich chyba sië nie gîosuje,
co    nie?    Mnie   wysokie   pozycje
mobilizujâ jeszcze  bardziej do pracy,
aûeby   wejôê   jeszcze  wyûej  trzeba
zapierdalaê  jeszcze  mocniej, co nie?
I jak sië dojdzie na sam szczyt, takûe
trzeba trzymaê niezmienny poziom, coby
nie  spasê  na mordë.  Tak to juû jest
hyhy...   Jak sië chcesz wybiê, musisz
zapierdalaê   niezmordowanie.    Jeôli
chcesz   byê   na   chartsach,  musisz
zapierdalaê  najmocniej  jak sië tylko
da.    Jeôli  chcesz  byê  najlepszym,
musisz...  dokoïczcie sobie sami.


K  -  Na  swap  i  caîâ zabawe w scene
poôwiëcasz  niewâtpliwie  sporo czasu.
Czy   nie  uwaûasz  ûe  staîa  sië ona
czëôciâ Twojego ûycia.

B  -  Napewno jak wiëkszoôê swapperów,
nie  wyobraûam  sobie  nawet  dnia bez
dostania   jakiegoô listu,  czy  nawet
napisania  takowego.   Bez  sceny moje
ûycie  byîoby cholernie nudne, bo co w
tym   fajnego   chodziê   do   budy  i
siedzieê póúniej  caîymi dniami w domu
(nie  wspomnë juû tutaj o panience, bo
to  swojâ  drogâ  &^).  Scena jest jak
zauwaûyîeô  czëôciâ mojego ûycia, jest
tym  czymô od samego poczâtku.  Kiedyô
co  prawda  w  mniejszym  stopniu, ale
zawsze.    Potrafië   siedzieê   kilka
godzin  nad  listem do jednego kumpla,
kilka        godzin        siedzeê nad
jakimô artykuîem.  Ostatnio zauwaûyîem
u  siebie  taki dziwny nawyk, ûe nawet
jak  nie mam nic do odpisywania, i tak
wîâczam  Amigë i  coô  tam robië, ûeby
nie  wiem  jak to byîo nudne.  Sîucham
sobie   modków   czy   robië  selekcjë
kontaktów  &^).   Robië wszystko, ûeby
tylko   posiedzieê   przy   tej  mojej
drugiej  miîoôci,  przy tej pasji jakâ
jest  Amiga  no  i scena.  Takûe jeôli
jestem  wolny od komputera, czësto sië
przyîapujë na myôlach typu:  'wrócë do
doma,  poodpisujë  na listy' czy myôlë
jaki  by  tu  artykuî  napisaê.   Tak,
napewno scena sië staîa czëôciâ mojego
ûycia.   Nie wyobraûam sobie tego, jak
mógîbym  nie pojechaê na jakieô party,
jak mógîbym nie pisaê przez miesiâc do
ludzi...   I  mogë  zapewniê,  ûe  tak
szybko jak co poniektórzy ze sceny nie
odejdë.    W   tym   momencie   pewnie
niektórych zmartwiîem, szkoda &^).

K  -  Odbijmy  ponownie  na chwilke od
sceny.   Co  byô zrobiî jakbyô znalazî
walizke peînâ kasy.  Na co przeznaczyî
byô   ten   caîy   kwit  poza  of  coz
kupieniem stampów, dysków i kopert.

B   -  Napewno  rozbudowaî  bym  sobie
sprzët.   Wiëkszy twardziel i Blizzard
z  10 megsami recommended.  Co wiëcej?
Jakiô  zajebisty  sprzët, ale muzyczny
bym  sobie  zakupiî.  No i masë kaset,
ofkoze  z mojâ ulubionâ muzykâ hyhy...
Sprawiîbym       mojej      dzieweczce
niespodziankë    w   postaci   jakiejô
wycieczki  do  Wîoch  czy  Paryûa, ot,
ûeby  sië  troszkë  rozerwaê.  A jakby
jeszcze  starczyîo,  jakieô  party bym
zorganizowaî, z zajebistymi nagrodami,
z  wolnym  wstëpem  dla  wszystkich, z
chlaniem za darmo i takie tam...


K  -  Czy  lubisz  drogi  Blaze graê w
bierki elektryczne ???

B  -  Oczywiôcie,  ûe  nie  Ty matole!
Wolë graê przyczîapy z bulburatorami z
homologacjâ   i  atestem  ministerstwa
zdrowia.   Ofkoze  mogâ byê i bez, ale
wtedy nie ma zabawy...


K  -  To chyba wszystko.  Dziëki Ci ûe
zechciaîeô     udzieliê     mi    tego
króciutkiego wywiadu i mam nadzieje ûe
jeszcze  kiedyô przeprowadze go z Tobâ
ponownie.  Oczywiôcie na koniec napisz
co tylko chcesz, pozdrów kogo chcesz i
zrób  co  chcesz  (tylko  bez  walenia
konia :)

B - No, czy on taki króciutki jest, to
bym   nie  powiedziaî  &^).   Teû  sië
cieszë,  ûe  zechciaîeô coô takiego ze
mnâ  przeprowadziê.   Jak pewnie wiesz
to  udzielam  czegoô  takiego pierwszy
raz  w  ûyciu,  ale  nie powiedziaîbym
ûeby   byîo  beznadziejnie  &^).   Mam
nadziejë,  ûe  sië  kiedyô jeszcze raz
zmówimy hyhy...  No i ofkoze chciaîbym
w  tym momencie pozdrowiê mojego tatë,
mamë,  braci, dziadka i babcië, kotka,
rybki,  akwarium,  wujka Zenka, ciotkë
Kunegundë, úóîwia, tego matoîa co stoi
obok  mnie,  wszytskie  moje wszy no i
ofkoze kontakty!  Innych ludzi których
znam  teû.   A konia i tak sobie zaraz
zwalë,  widziaîem  przed  chwilkâ  jak
sâsiadka   z   naprzeciwka   ôciâgnëîa
bluzkë...   Ûegnaj Klaf, natura wzywa!
Uuuaaaaaaaa........


KONIEC   FYFIATU.   WSZYSTKIE  PYTANIA
BYÎY  CELOWE  I  ZAMIERZONE.  PYTAJACY
NIE    PONOSI    W   SZATNYM   WYPATKU
ODPOWIEDZIALNOSCI KARNEJ ZA ODPOWIEDZI
JAK I PYTANIA.